Znowu poniosła go boska moc oktanów, a więc ten zbójnik z rodu Tomoviciów zaczął jeździć lepiej i myślę że na Rajdzie Lwa i Jednorożca on znowu będzie groźny.
Mając kodeks Janosika trzeba hartować swe męstwo, przewyższać w nim innych i nigdy nie czuć się gorszym. Myślę, że to jest dobra filozofia na to, by odnosić sukcesy w motosporcie.
On jest rzeczywiście niezwykły.