Plan budowy

[Ludwik]

Lista rzeczy do wybudowania w najbliższym czasie w naszej technicznej stolicy:

1. Lotnisko (przede wszystkim terminal pasażerski, terminal towarowy wystarczy mały i w późniejszym terminie)
2. Plac główny, na którym byłyby budynki użyteczności publicznej oraz biura państw członkowskich.
3. Wzorem leockim "Pomnik Ofiar Realiozy" oczywiście o innym wzorze i nazwie
4. Pomnik nr 2 (o którym wkrótce)
5. Pomnik nr 3 (o którym również wkrótce)
6. Zalążek "Alei Ambasadorskiej" czyli traktu przy którym siedziby miałyby przedstawicielstwa innych mikronacji.


Pozostaje kwestia w jakiej formule zrealizujemy te budowy - czy bardziej narracyjnie, krok po kroku czy też już opisujemy gotowe, że zbudowano to i to.

[Adam]

Stolica nasuwa myśl, że powinna być jakaś umowa i wspólne działy. Bo w jaki sposób ma nawiązać inne państwo stosunki dyplomatyczne - z krajem czy z organizacją? To trochę sprzeczne z pierwszą ideą, którą potwierdziliśmy, że nie będzie ponad państwa nadrzędnych instytucji.

[Ludwik]

Stolica nasuwa myśl, że powinna być jakaś umowa i wspólne działy. Bo w jaki sposób ma nawiązać inne państwo stosunki dyplomatyczne - z krajem czy z organizacją? To trochę sprzeczne z pierwszą ideą, którą potwierdziliśmy, że nie będzie ponad państwa nadrzędnych instytucji.

Ta stolica to bardziej "stolica" czyli trochę narracyjnie obudowany dział.
Inne państwo nawiązuje stosunki dyplomatyczne z danym krajem, nie z organizacją.

Natomiast ten dział jest m.in. po to, bo miałem sygnały że trochę bez sensu jest wstawiać to samo info do 3 działów poszczególnych krajów, stąd taki pomysł "stolicy" ale też widzę w budowie takiego miasta dosyć ciekawy potencjał narracyjny.


Ale faktycznie, trzeba to bardziej zaznaczać, żeby nie było wątpliwości.

[Adam]

Ja rozumiem, że po to jest dziedziniec mikronacji, jeżeli ktoś coś ogłasza dla wszystkich.
Jeżeli coś w dziale państwa, to bezpośrednio państwu.

Ja bym to raczej jako taki "rynek widział", czyli narracyjnie "działy ogólne", technicznie to może być a jak Berlin w czasie zimnej wojny,
pomiędzy państwa Wschodu podzielić dzielnice.

Kwestie ambasady pozostawić w gestii kraju wysyłającego swoich reprezentantów czy wolę mieć w krajach czy ogólnie.
Teoretycznie chyba nikt nie wyśle trzech lub więcej ambasadorów do Wschodu. Ewentualnie można mieć przecież
przedstawicielstwo w jednym kraju.

[Ludwik]

To jak pogodzić to co mówisz ze wspólnym planowanym miastem?

[Trydencki y Potocki]

Ja rozumiem, że po to jest dziedziniec mikronacji, jeżeli ktoś coś ogłasza dla wszystkich.
Jeżeli coś w dziale państwa, to bezpośrednio państwu.

Ja bym to raczej jako taki "rynek widział", czyli narracyjnie "działy ogólne", technicznie to może być a jak Berlin w czasie zimnej wojny,
pomiędzy państwa Wschodu podzielić dzielnice.

Kwestie ambasady pozostawić w gestii kraju wysyłającego swoich reprezentantów czy wolę mieć w krajach czy ogólnie.
Teoretycznie chyba nikt nie wyśle trzech lub więcej ambasadorów do Wschodu. Ewentualnie można mieć przecież
przedstawicielstwo w jednym kraju.

Myślę, że reprezentację zagraniczną powinien prowadzić Wschód Oreintyki dla wszystkich krain.

[Adam]

Jeżeli to by była organizacja, podmiot itp. ... to tak.
Ale nie jest.

Z założenia rok temu ponad, było tak, że forum dla suwerennych państw,
ale nic więcej, poza polepszeniem komunikacji w kręgu. No i ułatwienie bytu z racji wspólnej platformy.

Chociaż sam nie mam nic przeciwko unii. Teoretycznie na arenie międzynarodowej jako taki podmiot funkcjonujemy.
U nas co prawda w tej kwestii teraz prawo zwyczajowe rządzi.

[Ludwik]

Myślę, że reprezentację zagraniczną powinien prowadzić Wschód Oreintyki dla wszystkich krain.

Tylko to nam się trochę kłóci z niższym poziomem integracji który zakładaliśmy

Tzn. dla 3-4 państw które są teraz nie ma większego problemu, gorzej jak ktoś jeszcze dołączy

[Trydencki y Potocki]

Myślę, że reprezentację zagraniczną powinien prowadzić Wschód Oreintyki dla wszystkich krain.

Tylko to nam się trochę kłóci z niższym poziomem integracji który zakładaliśmy

Tzn. dla 3-4 państw które są teraz nie ma większego problemu, gorzej jak ktoś jeszcze dołączy

Myślę, że nie jest tak zupełnie. Można przecież ustalić, że część kompetencji będzie scedowana na Wschód (polityka zagraniczna, prawo federalne, etc.), a urządzenie wewnętrzne pozostanie w gestii landów.

[Ludwik]

Myślę, że nie jest tak zupełnie. Można przecież ustalić, że część kompetencji będzie scedowana na Wschód (polityka zagraniczna, prawo federalne, etc.), a urządzenie wewnętrzne pozostanie w gestii landów.

No tak, ale tego chcieliśmy się wystrzec