Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

Awatar użytkownika
Coirloscadh
Sclavinia
Posty: 39
Rejestracja: 17 lut 2023, 14:40:16
Lokalizacja: Bunkier nr. BEKON-27-04-3389, Bereza Kotwicka, Scl.
x 13
x 42

Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Coirloscadh »

Drodzy bracia i siostry i przyjaciele.

W 2021 r. dokonanaliśmy zwanego przez Sarmatów "Błękitnego Października". Powodów było wiele, jednak nie będziemy dyskutować powodów za naszymi czynami, bo wiemy dlaczego wypowiedzieliśmy traktaty. Ci co nie wiedzą wolą wymyślać powody i nie uznawać że ziemię na których mieszkaliśmy od dziesięciu lat i które budowaliśmy bez przerwy są nasze. Sarmacki cudzoziemiec śmieje się z naszej stagnacji, nie zauważając tej która się dzieje za jego plecami. Prywatne czaty, PW czy kanały na discordach niestety nie pokazują, że ledwo dychając to my nadal żyjemy. Jednak nazwanie tego życiem też nie jest dokładne. Śpimy bez sensu, w celu obudzenia się z śpiączki by pośmiać się z sarmackich wybryków i wrócić do łóżka. Czuję że jako Sclavińczycy, z wszystkimi szansami jakimi dostaliśmy po słynnym październiku zawiedliśmy nasz kraj.

Koło v-życia państw jest jasne jak słońce. Awangarda buduje kraj, po czym spowalnia i zostaje zastąpiąna przez nowych, aktywnych ludzi. Jednak nie można mieć aktywności jeśli przypływu populacyjnego nie ma. Żeby w pierwszym miejscu mieć tą aktywność nie dosyć że musimy być i aktywni, to i interesowni. Kiedy z Konsulatu i Konsula zamieniliśmy się w Konfederacje i Gubernatora, czuję że coś w nas umarło. Przeszła otoczka Wieczno-Ostatecznej Krucjaty, dumnych żołnierzy Waffen-OK czy nawet duch Odoliana Zwitariusza. Jednocześnie nie zastąpiliśmy ją czymś nowym, tylko zostawiliśmy pole pustym. Narracja rycerzy Ostatecznej Krucjaty zgasła nie dlatego że była nudna, ale po prostu ludzie przeszli i nam już się prosto znudziła. Zawiedliśmy Odoliana i Przywódcę, I teraz kisimy się w własnej nostalgii.

Nikt z nas nie udaje, że żyjemy, ale tak samo nikt z nas nie próbuje odbić tej stagnacji. W obecnej chwili, jeśli mi się dobrze wydaje jest nas po prostu czterech. Czy jesteśmy zgubieni na los Baridasu, zostania terytorium obcego okupanta który samemu nie wie co z nami zrobić? Czy może ruszymy się w garść, chociaż powoli, i powstaniemy jak wielu przed nami?
Awatar użytkownika
Adam
Kafleandia
Posty: 327
Rejestracja: 18 paź 2021, 13:45:55
Lokalizacja: Castello di Landsbergen, Kafleandia
x 558
x 123

Odznaczenia w Trizondalu

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adam »

Jak odnaleźć ciekawość poznania w zdefiniowanym mikroświecie, jak być aktywnym i się nie zanudzić, oto jest pytanie :)

Co najbardziej podświadomie "zabija ambicje" to strach przed nietrwałością tak spokojnego miejsca jak mikroświat i powtarzalność w sumie.

Jaka odpowiedź na to? Co jest pomiędzy abstrakcyjnością, niespokojem i trwałością? Świadomość działania.

W końcu każdy chce realizować coś swojego. Wspólny grunt sensu largo, sensu stricto polisy. Patrz na mikronautę swego jako na twierdzę, na przyjaznego.

Sumując stagnacja wyłącznie konsekwencją złego toku myśli. Świadomość wyzwoleniem.

No i może więcej skupić się na budowie własnych polisów i współgrać, skupić się na trwałości.
[-] Adam Simon Peterelli von Landsbergen
Książę Kafleandii
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ludwik
Orbita Mikronacji
Posty: 928
Rejestracja: 18 paź 2021, 13:49:22
x 260
x 323

Odznaczenia w Trizondalu

Odznaczenia w Slawonii

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Ludwik »

OK w pewnym momencie mam wrażenie że się wypaliło i bez większego żalu zostało porzucone.
Chcieliśmy "grzeczniejszej" Sclavinii i to się w pewnym sensie udało, ale też zabiło część narracji.
Na pewno też wszyscy wiązaliśmy znacznie większe nadzieje z projektem UNP, który niestety nie wypalił. Mam na ten temat swoje przemyślenia, postaram się je kiedyś spisać.


Natomiast są rzeczy do których można wrócić - o ile tylko będą chętni
OK w jakiejś zjadliwej formie (bez narracyjnych obozów dla Sarmatów i innych niepotrzebnych odpałów) jak najbardziej okej.
O Odolanie cały czas pamiętamy, ale możemy go faktycznie bardziej eksponować.

Kiedyś planowałem zrobić w Sclavinii coś w stylu narracyjnego zakonu, w którym też by były władze.
Zakonu "świeckiego" rzecz jasna, można w to jakoś włączyć narrację OK.

Podsumowując - Sclavinia będzie żyć, na wolniejszych obrotach, ale będzie.
A jeśli ktoś mi chce w tym pomóc to będę bardzo szczęśliwy i zobowiązany ;)
Awatar użytkownika
Adam
Kafleandia
Posty: 327
Rejestracja: 18 paź 2021, 13:45:55
Lokalizacja: Castello di Landsbergen, Kafleandia
x 558
x 123

Odznaczenia w Trizondalu

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adam »

Mogę być członkiem zagranicznym zakonu ;)
[-] Adam Simon Peterelli von Landsbergen
Książę Kafleandii
Obrazek
Obrazek
Guedes de Lima
Sclavinia
Posty: 84
Rejestracja: 26 sty 2022, 09:25:40
x 28
x 93

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Guedes de Lima »

Stagnacja to chyba taki urok mikroświata, hehe. Niezmiennie trzymam kciuki za Sclavinię.
Awatar użytkownika
Coirloscadh
Sclavinia
Posty: 39
Rejestracja: 17 lut 2023, 14:40:16
Lokalizacja: Bunkier nr. BEKON-27-04-3389, Bereza Kotwicka, Scl.
x 13
x 42

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Coirloscadh »

Czuje właśnie że może ta bardziej grzeczna sclavinia nie wypadła? Ostateczna Krucjata jest z nazwy i Ostateczna, I agresywna, I była to naprawdę specjalna i unikalna narracja. A teraz pozostajemy z czym? Z resztkami Ostateczności i gorzko-słodkim posmakiem po UNP. Zastanawiam się czy dzisiaj ta narracja nie zaprosiła by więcej by bawić się w scl, choć na prawdę nie mam żadnych pewności. Od powstania Waffen-OK było bardzo indywidualne - własne, oryginalne oddziały były fundamentem, a przechodził nawet pomysł by każdy żołnierz/dowódca miał własną, unikalną rangę w armii.

Wiesz, zawsze można szukać alternatyw. Jesteśmy już bardzo multikultularni, to tylko jeden krok dalej by fala komunizmu przelała się przez sclavinie powołując Sclavińską Republikę Ludową, czy inne wolne terytoria. Jednak zakładam że trzeba było by się też trochę wybic narazie na arenie międzynarodowej i złapać jakieś uznania pomiędzy innymi państwami a Sclavinią.
Obrazek
Niechaj Trwa Ostateczna Krucjata
/-/ Coirloscadh, Ostatni Romantyk
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Coirloscadh
Sclavinia
Posty: 39
Rejestracja: 17 lut 2023, 14:40:16
Lokalizacja: Bunkier nr. BEKON-27-04-3389, Bereza Kotwicka, Scl.
x 13
x 42

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Coirloscadh »

Trochę gadam z samy sobą, i widzę kompleksy ludzi jak Potocki czy inne Al-Rajny. Jak się samemu bawi, to może być gadanie do ściany. A z klonerią to gadasz chociaż do siebie i wiesz, jak odpowie twój rywal :p

Zauważyłem, że większość mikronacji atraktuje ludzi którzy zaczęli w Sarmacji. Mamy państwa emerytury, Leocja i Lumeria czy jakkolwiek ten chlew PIIG się nazywa, gdzie jest ciepło i przytulnie. Edelweiss też się chyba zalicza, bo tam i też ciepło i puchato, a awangardę kotliny tworzą tacy emeryci z doświadczeniem w innych mikro. W Sarmacji kiedyś się mogło wybić na samorządach, ale że tam to teraz szkoda gadać to albo ktoś się wybije do rządu, albo powie chuj mi w dupę i pójdzie sobie gdzie indziej. Bo niestety, absurdalnie Sarmacja ma tą reputację gdzie jak wyszuka się w Google mikronacja czy mikronacje, to pierwsze lepsze polskiego wyskoczy to właśnie KSy.

I tu mam kryzysik egzystencjalny. Na pewno chce żeby istniała jakaś migracja do Sclavinii, ale nie jestem takim weteranem żeby znaleźć ludzi którym się chce specyficznie u nas bawić. Bo po co? Dlaczego? Tym bardziej że kontynuuje bardzo specyficzną narracje Ostatecznej Krucjaty, i nawet jeśli ja czy jakimś cudem druga osoba mamy frajdę, to inni mogą się tym znudzić lub zarzygać, że jest to pseudonazim. Bo waffen-ok jest w końcu parodią waffen-ss, i mówi mi się wiele o jakiś fikcjonalnych zbrodniach wojennych, nawet jeśli realnie jestem mocno lewicowcem to i tak mi to tutaj nie przeszkadza.

Więc, again, szukam pomysłu jak znaleźć ludzi do Sclavinii i się właśnie zastanawiam czy nie pisząc tutaj robię sobie na złe. Bo mogę udawać że w mikro da się bawić w trzy osoby, ale faktycznie na forum w tej chwili wypowiadam się tylko ja xD. Chuj wie z tym, NTOK i CWSW i tak dalej, kochasie.
Obrazek
Niechaj Trwa Ostateczna Krucjata
/-/ Coirloscadh, Ostatni Romantyk
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Ludwik
Orbita Mikronacji
Posty: 928
Rejestracja: 18 paź 2021, 13:49:22
x 260
x 323

Odznaczenia w Trizondalu

Odznaczenia w Slawonii

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Ludwik »

Może rozwiązaniem będzie jakaś "Ostateczna Krucjata z ludzką twarzą"? :D
Awatar użytkownika
Coirloscadh
Sclavinia
Posty: 39
Rejestracja: 17 lut 2023, 14:40:16
Lokalizacja: Bunkier nr. BEKON-27-04-3389, Bereza Kotwicka, Scl.
x 13
x 42

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Coirloscadh »

W jakim sensie z ludzką twarzą? :p
Obrazek
Niechaj Trwa Ostateczna Krucjata
/-/ Coirloscadh, Ostatni Romantyk
Obrazek Obrazek
Guedes de Lima
Sclavinia
Posty: 84
Rejestracja: 26 sty 2022, 09:25:40
x 28
x 93

Re: Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Guedes de Lima »

Na Odolana... tylko nie komunizm. Przeżyłem już afrykańskie gówno Wakuu ale komunizmu w Eldoracie nie przeżyję. :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konfederacja Sclavińska”