Kwestia Odrodzenia Wielonarodowego

[Adam]

Otóż to. Ja nie znam kontekstu historycznego i kultury. Ale bym pewnie stanął na starym sprawdzonym podziale. O ile regiony mają swoiste elementy i unikalne jak np. w TZD cztery różne państwa i odmienne narracyjnie.

W gruncie rzeczy podział administracyjny nie wiem czy jest nadzwyczajnie obowiązkowy w kraju z niedużą ilością narratorów. Raczej bym stawił na administracyjną centralizację. Co nie zmienia faktu, że wyróżnienie kultury i szczegółów jest wskazane i być może na to bym bardziej zwrócił uwagę.

[Ludwik]

Szczerze? Od takich odpowiedzi chcę mi się trochę zamykać temat i zwiewać. Nie można się trochę bardziej rozpisać? :p Nie oczekuje od razu rozprawki na trzy strony, na temat jaki podział administracyjny powinniśmy mieć, ale coś więcej niż jedno zdanie xD. Nie jesteśmy jakimś państwekiem nordackim który jednozdaniówkami bawi się w kiosk wiejski.

Staram się aktualnie pisać z doskoku, więc dlatego są niestety jednozdaniówki.
Jak będzie trochę więcej czasu, to postaram się to bardziej opisać, a podział administracyjny na pewno będzie na liście priorytetów.
Postaram się do tego nawet dzisiaj późnym wieczorem siąść

[Coirloscadh]

Otóż to. Ja nie znam kontekstu historycznego i kultury. Ale bym pewnie stanął na starym sprawdzonym podziale. O ile regiony mają swoiste elementy i unikalne jak np. w TZD cztery różne państwa i odmienne narracyjnie.

W gruncie rzeczy podział administracyjny nie wiem czy jest nadzwyczajnie obowiązkowy w kraju z niedużą ilością narratorów. Raczej bym stawił na administracyjną centralizację. Co nie zmienia faktu, że wyróżnienie kultury i szczegółów jest wskazane i być może na to bym bardziej zwrócił uwagę.

Szczerze, regiony Sclavinii nie mają bardzo odrębnych narracji czy kultur. 10 lat będąc regionem jednego państwa oznaczało, że nie było nigdy dużej potrzeby by jeszcze bardziej się decentralizować. Dużo większej odmiennej naracji było w samych miastach - Bereza i Kotwicz byly przecież sercem Ostatecznej Krucjaty, gdzie chociaż przez rok Waffen-OK aktywnie działało bijąc okupanta. W Eldoradzie mamy klasyczny konflikt Betonistów vs. Ekologów, gdzie jedna strona próbowała spalić jak najwięcej opon, wyciąć wszystkie drzewa, zalać parki betonem, a druga strona oczywiście na odwrót. Nie wiem czy coś jeszcze działo się w innych miastach bardzo aktywnie - struktury Sarmacji jak i Sclavinii jednak stawiały mocno na narracje lenną. A nad tą zabawą była, cóż, sarmacka Biurokracja. Że w pewnym momencie Sclavinia stała się mocno zhelwetyzowana, przez Romańskiego, Heacha i innych biurokratów, to dużo w Scl było ustaw i papierków i chuj wie. To faktycznie nie były jeszcze moje czasy, ale po tym jak przybylem do sclavinii to z 2017stego nie potrafię zapamiętać jakiś ciekawych narracji w SCL, oprócz kolejnej próby reaktywacji Waffen-OK czy narracji lennej, ergo jedno osobowej.

W Primorsku mieliśmy mieć całkiem niemiłosierną narracje, ale że głowa tej zabawy nigdy jakoś nie wysunęła swoich pomysłów poza czatami na dyskordach, to do niczego jeszcze nie doszło. Samemu coś tam próbuje pisać, bardziej po Berezie i Południowym Brzegu, ale w tym momencie już więcej frajdy miałbym pisząc własną książkę czy wejść w worldbuilding, bo prowadzenie takiej typu akcji w mikronacjach samemu, gdzie teoretycznie ktoś coś powinien się interesować, jest mocno demotywującym. Ale próbuje nie narzekać, wiem że inni mają realioze itp. :p

[Ludwik]

Wstawiona propozycja podziału na 8 jednostek jest ciekawa (btw. Eldoracka a nie Eldoradzka i zamiast Kotwicza bardziej bym wyeksponował Krasnystok) i pozwala na "nowe otwarcie".
Z drugiej strony potrzeba by osób które tyle nowych jednostek by zagospodarowały narracyjnie, a o starym podziale gdzieś też nie powinniśmy zapominać ze względu na historię (ale można np stworzyć jakąś mapę z "krainami historycznymi" i tam umieścić Mirię, Sangię i Nowicję)

Także jestem jak najbardziej otwarty na nowy podział administracyjny, zwłaszcza jak dogadamy go z głową.
Na pewno byłoby to pole do nowej narracji, choćby przez tak prozaiczne kwestie jak stworzenie flagi i herbu dla każdej jednostki.

@Cillian , teraz lepiej?

[Coirloscadh]

Wstawiona propozycja podziału na 8 jednostek jest ciekawa (btw. Eldoracka a nie Eldoradzka i zamiast Kotwicza bardziej bym wyeksponował Krasnystok) i pozwala na "nowe otwarcie".
Z drugiej strony potrzeba by osób które tyle nowych jednostek by zagospodarowały narracyjnie, a o starym podziale gdzieś też nie powinniśmy zapominać ze względu na historię (ale można np stworzyć jakąś mapę z "krainami historycznymi" i tam umieścić Mirię, Sangię i Nowicję)

Także jestem jak najbardziej otwarty na nowy podział administracyjny, zwłaszcza jak dogadamy go z głową.
Na pewno byłoby to pole do nowej narracji, choćby przez tak prozaiczne kwestie jak stworzenie flagi i herbu dla każdej jednostki.

@Cillian , teraz lepiej?

Od razu lepiej :p
Zgadzam się, że potrzeba by było osób by jakoś prowadzić regiony, narracyjnie czy nie. Tych osób w tej chwili za bardzo nie mamy - a nawet nie mamy wystarczająco by każdy region obsadzić! Nie było by też złym pomysłem powołać regiony, i zostawić dopóki ktoś sie nimi zainteresuje, ale to jest własnie ten cały problem.
Faktycznie, Eldoracka - a w regionie "Komendatury" nie leży Krasnystok. Krasnystok leży w regionie na południu

A co do regionów, w zamyśle miałem siedem, nie osiem - Południowy Brzeg w końcu nielegalnie okupujemy, i w przypadku gdyby ludy barbarzyńskie S****cji zdecydowały się w końcu rozwiązać konflikt jaki mamy, Korpus Ekspedycyjny Ostatecznej Krucjaty obiecuje wycofać się z Południowego Brzegu jeśli do jakiejś umowy w końcu dojdzie - chociaż nie zaprzeczam, że z chęcią widziałbym południowy brzeg Eldy jako bezdyskusyjną część Sclavinii. W kompromisie można wysunąć nawet enklawę miasta/lenna Esperanto, lub eksterytorialność PRZYWÓDCZEJ ziemi świętej.

[Ludwik]

Okej, 7 i PB brzmi spoko.

Oczywiście, można póki co obsadzić to co można, a reszta poczeka na "lepsze czasy"

[Coirloscadh]

Dobra, kontynuując radykalne pomysły, wysuwam więcej radykalnych pomysłów. Porzucenie teatru demokracji, i ponownie rebranding Sclavinii jako stolice wielnarodowego, multikulti militarnego państwa którego wiąże idea PRZYWÓDCY oraz Ostatecznej Krucjaty. Następująca lista to mój pseudo-plan/manifest na przyszłośc, przez ostatnie dni wypisany na brudno,

1. Jako że Konfederacja Sclavińska nie jest już państwem stowarzyszonym ani z Slawonią, ani z Sarmacją, powracamy do formy Konsulatu Sclavińskiego wraz z Konsulem jako jego głową (albo nawet dwu!)
2. Konsulat Sclaviński porzuca ideały demokracji, które nie sprawiają się w nowym v-świecie – państwa demokratyczne z małą czy też dużą demografią umierają powolną śmiercią. Wzorując się na naszych przyjacielach z Orientyki, Kotliny Edelweiss i Palatynatu Leocji, Konsulat stanie się stricte państwem dyktatorialnym i militarnym.
3. Konsula Sclavinni wybiera Rada Wyborczo-Dowódcza Korpusu Ekspedycyjnego Ostatecznej Krucjaty, aż do jego v-śmierci, dymisji, upadku w realioze i marazm albo przewrót stanu przez Radę Dowódczą
4. Obywatelstwo Sclavińskie można uzyskać tylko wyłącznie po służbie w Korpusie Ekspedycyjnym OK – Obywatelstwo Sclavińskie pozwala do uczestnictwa w wyborze Konsuli, dalszej kariery w Waffen-OK oraz na inną aktywność w SCL
5. Porzuca się starożytną tytulaturę dzikich ludów Sarmackich, zastępując ją rangami w armii oraz unikatowymi tytułami – widzi mi się „Hiparcha Zwycięstwa Kotwickiego”, „Polemarcha-Herold Apokalipsy” „Dekarcha Bohaterstwa Październikowego” czy nawet jeszcze dłuższe, absurdalne wymysły wyobraźni jak "Niemiłosiernie Oddany Nekromanta Konsulacki Ostatecznej Krucjaty" Oczywiście tytulatura tytulaturą, ale miło by było porzucić ostatnie kajdany monarcho faszyzmu jakie mamy.
6. Porzuca się regionalne nazwy Sangii, Mirii i Nowicji. Zastępuję się je nowymi regionami wraz z nowymi nazwami, które są bardziej ostatecznokrucjatowe i mniej barbarzyńskie
7. Wysuwa się propozycję rozmów dyplomatycznych z państwem ludów Sarmackich w sprawie uznania Konsulatu oraz zrzeczenia się państwa Sarmackiego do terytorium kontrolowanego przez Konsulat Sclaviński
8.2. W razie odmowy Inkorporuje się Południowy Brzeg Eldy jako specjalną zonę militarną Waffen-OK na następny rok(?) – po minięciu tego okresu inkorporuje się zonę jako osobny region Konsulatu, albo rozbiera się go do innych regionów.
9. W końcu Konsulat Sclaviński otwiera się na świat, i ponawia restauracje stosunków dyplomatycznych z uznawanymi państwami oraz próbę zawiązania stosunków dyplomatycznych z innymi, jeszcze nie uznawanymi mikronacjami.

Mówiąc, że trochę zżera nas marazm to powiedziane za mało - potrzebujemy nie tylko aktywności, ale też czegoś radykalnego co w końcu nas pobudzi do jakiejkolwiek akcji.

[Ludwik]

1,2,3 - spoko, choć ad. 1 można się zastanowić bo nazwa Konfederacja nie pochodziła od stowarzyszenia z jakimś krajem (ani od nazwy partii w realu xD)

4 - a może jeszcze jakaś inna ścieżka do obywatelstwa?
Coś w rodzaju "służby zastępczej", tak żebyśmy się nie zamykali całkowicie na nowych obywateli, bo część potencjalnych obywateli może nie czuć ultramilitarnego klimatu, a szkoda nam wybrzydzać w dobie demograficznego kryzysu w mirko

5 - jak najbardziej za unikalną tytulaturą, nie wiem czy taką jak proponujesz, ale to do przegadania na luzie

6- spoko, można tablice ze starymi nazwami wywieźć do muzeum

7 - na co komu to potrzebne? xD

9 - tak